piątek, 24 października 2014

nigdy nie będzie takiego lata


Ostatni weekend to prawdziwy fenomen pogodowy. Po pięknej sobocie w Genewie, cieszyliśmy się tą ostatnią letnią niedzielą (27 stopni!) w parku.


Słońce oświetlało złociście lekko mgliste powietrze, liście szeleściły, chrupały pod stopami i pachniały.
Dzień doskonały do ładowania akumulatorów, nasycania się światłem, pakowania tej złocistości po kieszeniach, by czerpać w dni szare i smutne.











5 komentarzy:

  1. Niesamowita taka temperatura! U nas już bardziej zimowo niż jesienne, niestety. Zdjęcia jak zwykle piękne!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. wow faktycznie ciepło! A ja już w zimowym płaszczu! Fota na rowerach z Młodocianym świetna :)) Taka stylowa mamuśka - na luzie, ale pełna klasa. Mogłabyś się urodzić Francuzką chyba! - w dobrym tego słowa znaczeniu:) Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdjęcia prawdziwie letnie i pozytywne. Az miło popatrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, ostatnie zdjęcie jest magiczne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jej 27 stopni! naprawdę zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za spędzony u mnie czas i każdy komentarz. Jeśli spodobał Ci się ten post, będzie mi miło jeśli go zalajkujesz / udostępnisz:) Pozdrawiam!