wtorek, 16 grudnia 2014

Tymczasem w Lyonie




W tym roku, zupełnie inaczej niż rok temu, świąteczny klimat poczułam już w październiku. Myślę, że to wszystko przez mandarynki, kupione przez męża właśnie wtedy, a które dla mnie zyskują rację bytu dopiero w okolicach 6 grudnia.

W każdym razie już od dwóch miesięcy mam ochotę na piosenki z trzeszczącej płyty Piotra Kaczkowskiego, grzańca, pierniczki i robienie choinkowych ozdób.

Co innego aura. Pogodowo wciąż w październiku tkwimy. Albo w marcu nawet. W pobliskim parku, za nic mając sobie wszechogarniającą atmosferę bożonarodzeniową, zakwitły stokrotki, przed domem radośnie zieleni się świeża trawa, a ptaki wyśpiewują jak na wiosnę.
Mój synek oglądał ostatnio padający śnieg na youtube.








12 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Twojego bloga oglądam już któryś raz ale dopiero dzisiaj doszło do mnie,że Ty nie masz 25- 28lat (bo tyle Ci dawałam jeszcze do dzisiaj). Naprawdę, świetnie wyglądasz :D:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha, no tak znowu dużo więcej nie mam;) Chociaż może faktycznie jest jakaś przepaść między 28 a 30:D
      Dzięki!

      Usuń
  3. W Polsce też aura marcowa. Mgliście, dżdżysto i śniegu ani ociupinkę!!! Święta będą raczek takie właśnie!
    Ładnie wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna, luźna stylówka :)

    Ja też już czuję świąteczny klimat, piosenek świątecznych słucham na okrągło:)

    http://fashmatt.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. u nas również śniegu niet. Dobry pomysł, trzeba uruchomić YT, inaczej śnieg będzie dalej abstrakcją rodem z książeczek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny, prosty zestaw. Szkoda, że plecaka nie pokazałaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę, że jak ma się rodzinkę to czuje się inny wymiar tego święta, bardziej wzniosły i magiczny, to w końcu przede wszystkim rodzice przekazują tradycje. Piękne są nasze święta i bardzo je lubię ze względu na bliskość z rodziną. Lubię przygotowowywać dla moich bliskich smakołyki i od nie dawna lubię też choinkę ubierać.

    Uwielbiam kobitki, nie spinające się w modzie, szal jest mega, jak i cała Ty:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa!

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny szalik! <3 findtimetochill.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za spędzony u mnie czas i każdy komentarz. Jeśli spodobał Ci się ten post, będzie mi miło jeśli go zalajkujesz / udostępnisz:) Pozdrawiam!